Październik przynosi nam zarówno Dzień Listonosza, jak i Dzień Poczty Polskiej. Poniżej znajdziecie kilka propozycji na zabawy w tym temacie.
I. Przesyłka
Maluchy uwielbiają wielkie pudła i kolorowe papiery, niejednokrotnie samo opakowanie od prezentu może wydawać im się najbardziej atrakcyjne – znacie to? 🙂 Dlaczego tego nie wykorzystać? Przygotujcie dla swojego dziecka wieeeelką paczkę, opakowaną w wiele warstw papierów, gazet, folii, zużytych kartek ect. Zadaniem dziecka jest rozpieczętowanie paczki. Można swobodnie rozdzierać, gnieść, rozrywać. Dla malca świetna zabawa, a jednocześnie dobry trening dla motoryki małej. Jednocześnie ćwiczymy skupienie i wytrwałość w zadaniu. Oczywiście w pudełku może kryć się jakaś niespodzianka – drobny upominek, obrazek, pokolorowania, naklejka ect.
II. Ukryty list / Ciepło-zimno
Ciepło-zimno to klasyczna zabawa, którą możemy wykorzystać do poszukiwania ukrytego listu lub kilku listów. W kopertach możemy schować różnorodne zadania. Jednym z nich mogą być puzzle DIY, czyli obrazek pocięty na części – zadaniem dziecka jest ich ułożenie. Innym pomysłem mogą być karteczki z kolorowymi figurami – zadaniem dziecka nazwanie ich i wrzucenie do odpowiedniej miseczki (klasyfikacja ze względu na kształt lub kolor figur – matematyka multisensoryczna).
III. Tor listonosza
Zabawę zaczynamy od stworzenia własnego listu/obrazka, który zamkniemy w prawdziwej kopercie i nakleimy lub narysujemy znaczek. Jeśli dzieci nie miały wcześniej okazji tego robić, na pewno je to zainteresuje. Następnie zamieniają się w listonosza, który musi dostarczyć list do mety, czyli do skrzynki pocztowej. Skrzynką może być pudełko z wyciętym otworem lub po prostu jakiś pojemnik, koszyk. Po drodze musi jednak pokonać różne przeszkody. 😉 Może to być np. slalom między maskotkami/woreczkami, przejście po linie rozłożonej na podłodze lub naklejonej taśmie, przeczołganie się pod krzesłami lub w tunelu; przejście stopami po różnorodnych fakturach ect.
IV. Otwieranie paczki
To prosta zabawa siłowa, do której potrzebujemy 2 osoby. Jedna z nich udaje, że jest paczką – jej zadaniem jest jak najmocniej się skulić, objąć rękami ugięte kolana. Natomiast druga osoba stara się otworzyć paczkę, czyli rozprostować ręce i nogi. Później oczywiście pora za zamianę ról. Jest to świetne ćwiczenie, w którym aktywizujemy i napinamy liczne partie mięśni. Działamy mocno na zmysł propriocepcji, co wpływa relaksująco i wyciszająco na nasz organizm.
V. List w butelce
Kolejnym pomysłem może być stworzenie własnego listu w butelce. Oprócz tajnej wiadomości na (wcześniej opalonej przez rodzica karteczce) możemy dorzucić do butelki piasek, kamyczki, muszelki, koraliki. Jeśli wykonujemy butelkę z maluszkiem, najlepiej by była plastikowa i bezpieczna. Potem może posłużyć nam jako butelka wzrokowa. Dziecko będzie nią potrząsać, przesypywać i wyszukiwać wzrokiem różne elementy.
VI Wyławianie/ wyszukiwanie listów
Ostatnią propozycją jest poszukiwanie listów w materiale sypkim, piasku a nawet w wodzie. Małe karteczki z wiadomościami rysowanymi dla maluchów i pisanymi dla starszaków, związujemy w ruloniki. Przewiązujemy je wstążeczką lub gumką i ukrywamy je w dużym pojemniku wupełnionym kaszą manną, kukurydzianą, ryżem albo mokrym piaskiem domwoej roboty. Dziecko ma za zadanie odszukać wszytskie listy.
W wersji wodnej możemy liśty umieścić w małych buteleczkach, słoiczkach, które dodatkowo możemy dociążyć drobnymi przedmiotami o różnej wadze: szklana kulka, koralik, kamyk itp. Przy okazji będzie zabawa w co pływa a co tonie. A nasi milusińscy będą musieli je wyłowić rękoma, moża oczywiście wspomóc się sitkami, chochelkami, szczypcami, sitkami do parzenia herbaty itp.
A jako zwieńczenie wszystkich działań związanych z dniem Listonosza i Poczty oczywiście polecamy wyprawę z dzieckiem na pocztę lub do najbliższej skrzynki pocztowej i nadanie pierwszego, prawdziwego listu lub kartkę, jeśli jeszcze nie mieliście okazji. Własnoręczne przygotowanie prawdziwego listu z własnym rysunkiem np. do dziadków z pewnością będzie dla wszystkich żłobczaków i przedszkolaków sporym przeżyciem. 🙂