Dzisiaj wypada Międzynarodowy Dzień Wcześniaka. W Polsce przedwcześnie rodzi się co 10 dziecko. Piszę o tym, gdyż sama urodziłam się przed terminem, a mój brat jest skrajnym wcześniakiem z przełomu 28/29 tygodnia ciąży – przeżycie dziecka tak wcześnie urodzonego w tamtych czasach (prawie 40 lat temu) graniczyło z cudem.

Temat wcześniaków przewija się w moim życiu nieustannie. Mój tata przez wiele lat pracował na oddziale noworodkowym z tymi najmniejszymi, a ja zostałam pedagogiem specjalnym, terapeutą integracji sensorycznej, gdzie w swojej pracy często stykam się z dziećmi urodzonymi przedwcześnie. Przez wiele lat byłam też wolontariuszem WOŚPu, zbierając datki na sprzęt dedykowany wcześniakom. Właśnie dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, mój ojciec miał na oddziale nowoczesny sprzęt ratujący najmłodszych.

Dziś medycyna poszła do przodu, ratowane są o wiele wcześniej urodzone maluszki. Ma to niestety wpływ na ich zdrowie i rozwój. Wcześniaczki mają coraz lepszą opiekę medyczną, dostęp do licznych konsultacji specjalistycznych czy wczesnego wspomagania rozwoju. Ale w przypadku dzieci z licznymi chorobami, powikłaniami przedwczesnego porodu czy dysfunkcjami jest to ciągle zbyt mało. Kosztowne leczenie, konsultacje i terapie, to ich codzienność. Badania pokazują, że maluszki urodzone znacznie przed terminem, mają często problemy z nieprawidłowym napięciem mięśniowym, mową, percepcją słuchową, koordynacją wzrokowo-ruchową, pisaniem i czytaniem czy koncentracją uwagi. Do tego mogą też występować trudności w rozwoju emocjonalnym oraz społecznym. Większość wcześniaków, ma w przyszłości zaburzenia Integracji Sensorycznej. Przychodząc na świat zdecydowanie zbyt wcześnie, ich skrajnie niedojrzały układ nerwowy nie ma szans na dojrzewanie w optymalnych warunkach.

Natomiast w ten szczególny dzień, chcę zwrócić uwagę na coś innego… 

Co my możemy zrobić żeby wesprzeć tych najmniejszych, którym tak szybko śpieszno było na ten świat? Jak wesprzeć ich rodziców, którzy są często zagubieni i przerażeni tym co spotkało ich dzieci?

Może wystarczy ciepłe słowo, czas poświęcony na wygadanie się, wypłakanie rodzica pełnego obaw. A może pomoc w postaci blachy świeżego ciasta, ugotowanej zupy pomidorowej czy pomocy w porządkach – kiedy rodzice non stop są z maluszkiem w szpitalu, lub krążą pomiędzy specjalistami. Jeśli maluch jest na tyle duży, że zostanie z ciotką czy wujkiem, można chwilkę zaopiekować się dzieckiem, by rodzice mieli szansę na wyjście gdzieś we dwoje lub po prostu odetchnięcie / czy małą drzemkę :-). I pamiętajmy, że  każda pomoc finansowa jest na wagę złota bo leczenie i rehabilitacja jest niezwykle kosztowna… a od niej często zależy zdrowie i przyszłość dzieciaków.

Pamiętam jak 2 lata temu prowadziłam warsztaty w jednym z warszawskich centrów kultury. Okazało się, że uczestnikiem jest jeden z moich kolegów ze studiów, spotkanie po latach wywołało wiele radości. Akurat został tatą bliźniąt, i do tego wcześniaków. Jego zmęczenie sięgało zenitu, był chyba jedynym z uczestników moich warsztatów, który zasnął w trakcie 😉 Młodzi rodzice nie bardzo mogli liczyć na wsparcie najbliższej rodziny, bo wszyscy się zwyczajnie bali pomagać rodzicom przy tak malutkich dzieciach…

Stąd też miedzy innymi, narodził się pomysł warsztatów dla rodziców „Sensoryczne Niemowlę”, na których pokazuję rodzicom jak bawić się z dzieckiem, żeby jednocześnie wspierać rozwój jego zmysłów. Dzieci przedwcześnie urodzone są w grupie ryzyka zaburzeń integracji sensorycznej i można wspomóc te procesy sensoryczne właśnie poprzez zabawę. 🙂  A przecież nie można zapominać, że podstawową aktywnością każdego dziecka jest właśnie ZABAWA. Zabawa która wspiera więź pomiędzy dzieckiem a rodzicem, która uczy otaczającego świata, wspiera zmysły i rozwój dziecka, a przede wszystkim wywołuje RADOŚĆ. To taka mała cegiełka od wcześniaka, dla innych wcześniaczków, Na moim blogu znajdziecie wiele przykładów senso-zabaw, a o wspieraniu rozwoju niemowlaka przeczytasz w jednym z najnowszych artykułów (TUTAJ)

Chcę dziś złożyć życzenia wszystkim wspaniałym osobom, które ratują życie wcześniakom, opiekują się nimi i prowadzą ich terapię aby nigdy nie traciły pasji i sensu w swojej codziennej pracy. Rodzicom aby zawsze mieli siłę i nadzieję, że będzie dobrze 🙂 I małym wojownikom, aby nigdy nie poddawali się w swojej walce i wierzyli w to, że mogą bardzo wiele!

Pozdrawiam serdecznie Ola  #sensomama #wcześniak

Osobom zainteresowanym tematem wcześniactwa i zaburzeń integracji sensorycznej polecam artykuł dr Marty Wisniewskiej (TUTAJ) 

0 Komentarzy

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

©2024 A.Charęzińska. Wspieranie Rozwoju Dzieci

Skontaktuj się

Zostaw mi wiadomość :)

Wysyłanie

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?

Serwis charezinska.pl wykorzystuje coookies więcej informacji

Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Zamknij