Przed nami szereg dni, związanych z morzem, oceanem, marynarzami ect. Z tej okazji przygotowałyśmy dla Was szybką i znaną zabawę, ale w nowej sensorycznej odsłonie.
Potrzebne materiały:
- pojemnik, taca, miska
- zestaw rybek z wędką / ew. magnes, spinacze i karton
- duże gumki recepturki
- kolorowe chustki lub materiał sypki lub pocięta krepina
Bardzo lubiana przez dzieci zabawa w łowienie w nowej, atrakcyjnej wersji. Zaczynamy od przygotowania ciekawego tła, czyli naszych morskich głębin. Potrzebujemy do tego np. tacę oraz niebieską chustę imitującą spienioną wodę lub drobny piasek i kamyczki. Do tego kilka morskich akcentów, jak muszle, kamyczki ect.
Czas na utrudnienie klasycznej wersji – posłużą do tego gumki recepturki, które utrudnią nasze połowy. W fałdach materiału ukrywamy różne morskie stworzenia. Jeśli nie macie gotowego zestawu, możecie sami go wykonać. Wycinamy wówczas rybki z kartonu czy bloku technicznego, na każdą nakładamy metalowy spinacz, do tego patyczek/ołówek, sznurek oraz magnes i mamy domowy zestaw DIY. 🙂
Najmłodsze dzieci mogą bawić się po prostu w wyciąganie poukrywanych stworzeń przy pomocy rączek. Już samo przedarcie się prze gumki i fałdy materiału lub wyszukiwanie w sypkich ziarnach będzie dla nich wyzwaniem. Starsze dzieci, korzystając z wędki, mają okazję by potrenować koncentrację, wytrwałość oraz motorykę małą i koordynację ręka-oko
Złowione rybki można oczywiście przeliczać, można też segregować je pod względem koloru czy rodzaju. Jeśli dodamy na nie napisy np. samogłoski, sylabki lub inne umówione znaki, starsze przedszkolaki mają wówczas ciekawą aktywność do ćwiczenia czytania sylabowego lub ćwiczeń logopedycznych.