Przed Wami wesoły, rytmiczny wierszyk w sam raz na radosne świętowanie w grudniu. Wierszyk najlepiej recytować, trzymając dziecko na kolanach. Oprócz bodźców słuchowych i dotykowych, mamy wówczas też intensywną stymulację przedsionkową. A bujanie na kolanie to jedna z bardziej lubianych dziecięcych aktywności, którą wspomina się przez długie lata. 😉
Oprócz elementów, stymulujących różne zmysły wierszyk ma także walor logopedyczny. 🙂
Poniżej wskazówki do zabawy, podczas recytowania wierszyka:
Jadą sanie z Mikołajem – hop, hop, hop (trzymamy dziecko na kolanach i lekko podskakujemy nogami)
A Mikołaj się przechyla – w bok, bok, bok (przechylamy się z dzieckiem rytmicznie na boki)
Wciąż się śmieje i kołysze – ha, ha, ha (kołyszemy się, łapiemy siebie/dziecko za brzuch i udajemy śmiech)
Ho Ho Ho słychać przez ciszę – tak, tak, tak (nadal udajemy niski śmiech i kiwamy głowami na tak)
Skręca w prawo, skręca w lewo, (przechylamy się razem mocno w prawo, potem mocno w lewo)
Omal nie wpadł wprost na drzewo! (wysoki podskok/ uniesienie dziecka w górę)
Jadą sanie z prezentami – fiu, fiu, fiu (rysujemy prezent na plecach dziecka, a nogami udajemy wyboistą drogę)
To Mikołaj gna saniami! – ziu, ziu, ziu (skręcami rytmicznie nogami na boki i nieco pochylamy siebie i dziecko do przodu)
Renifery galopują – tup, tup, tup (tupiemy nogami o ziemię)
I przeszkody przeskakują – hej, hop, siup (wyżej podskakują)
Nad drzewami, nad dachami
Mkną pomiędzy kominami! (szybszy slalom)
Zaraz, która to godzina?
Czas wskakiwać do komina! (robimy niespodziankę i rozsuwamy nogi by dziecko spadło w dół/ oczywiście z przytrzymaniem)