Zmysły – podstawowe źródło informacji o świecie zewnętrznym oraz nas samych, a także droga do rozwoju. Czy wiecie, kiedy dokładnie każdy nas rozpoczyna swoją sensoryczną podróż? Oczywiście jeszcze w brzuchu mamy! Wszystkie narządy zmysłów rozwijają się już w okresie prenatalnym. Dziecko odbiera wrażenia dotykowe, słyszy, czuje smak wód płodowych. Poruszając się i zmieniając pozycje stymuluje równowagę, czyli układ przedsionkowy, a kopiąc i rozpychając się uczy się „czuć siebie”. Które zmysły rozwijają jako pierwsze? Które z nich odgrywają kluczową rolę w prawidłowym rozwoju w okresie płodowym? Które są najlepiej rozwinięte zaraz po narodzinach? Czy możemy w jakiś sposób wspierać rozwój naszego maluszka – skoro powitamy go na świecie dopiero za kilka miesięcy?
Zacznijmy zatem od początku……
Dotyk – od tego wszytko się zaczyna
Jako pierwsze rozwijają się te zmysły, które pełnią najważniejszą rolę w rozwoju dziecka. Są to zmysł dotyku, równowagi i propriocepcji. Zaś najwcześniej ze wszystkich rozwija się układ dotykowy. Dokładnie ok. 8 tygodnia ciąży pojawia się pierwsza wrażliwość na dotyk. Skóra wykształca się z ektodermy (podobnie jak cewa nerwowa płodu) i jest największym organem naszego ciała. Co ciekawe i znamienne – czucie pojawia się najpierw na twarzy, czyli dziecko początkowo odbiera bodźce ustami i nosem! (Następstwa tego pierwotnego uwrażliwienia strefy orofacjalnej możemy obserwować później u niemowlaków, które poprzez wkładanie przedmiotów do buzi, zdobywają o nim najpełniejszą informację.)
Później czucie pojawia się w okolicy narządów płciowych, dłoni i stóp, a następnie w okolicy brzucha i pośladków. Pierwszych wrażeń dziecko dostarcza sobie poprzez dotykanie siebie, swojej twarzy, ssanie kciuka, a także dotykanie pępowiny i ścianek macicy. Dzięki dotykowi dziecko w brzuchu mamy uczy się ssać, połykać i kaszleć. Pod koniec ciąży maluch odczuwa ciepło, zimno, ucisk i ból. W związku z tym, że odbiera również bodźce czuciowe pochodzące z zewnątrz, warto, aby w ciąży mama dotykała i głaskała brzuch. Dziecko na prawdę to czuje i często odpowiada na ten dotyk, przesuwając się w kierunku dłoni mamy. Z pewnością jest to dla niego bardzo przyjazne doznanie, zwłaszcza, jeśli towarzyszą temu pozytywne emocje mamy.
Równowaga – balans pomiędzy mną, a światem zewnętrznym
Następnym ważnym receptorem sensorycznym, który rozwija się już około 10 tygodnia po zapłodnieniu jest zmysł przedsionkowy. W momencie narodzin równowaga to najlepiej rozwinięty zmysł! V. Maas pisze, iż receptory przedsionkowe są najwrażliwsze ze wszystkich neuronów czuciowych. Z powodu bardzo szybkiego rozwoju układu przedsionkowego w okresie płodowym jest on niezwykle podatny na uszkodzenia. Istnieje wiele czynników mogących powodować uszkodzenia błędnika – do najważniejszych należą niektóre leki oraz choroby zakaźne i wirusowe, np. grypa. Dziecko w brzuchu mamy nieustannie dostarcza sobie wrażeń przedsionkowych poprzez wykonywane ruchy, zmiany pozycji ciała ect. Również ruchy, jakie wykonuje mama podczas codziennych czynności są ogromnie ważne dla rozwoju zmysłu równowagi jej dziecka.
Według G. Clauser – jako pierwsze maluszek rejestruje wszelkie zjawiska rytmiczne, czyli właśnie te związane z kolebaniem w czasie poruszania się mamy. Dlatego tak ważne jest by w czasie ciąży nie rezygnować z dotychczasowych, codziennych aktywności czy uprawianych dotąd sportów. Ruch mamy pozytywnie wpływa na układ przedsionkowy dziecka. Korzystne są zwłaszcza spacery, pływanie oraz taniec. Gdy mama porusza się, dziecko w jej brzuchu jest spokojne, kiedy odpoczywa, dziecko zaczyna poruszać się. Odpowiednio rozłożone okresy aktywności i odpoczynku dają dziecku możliwość na przemian spokoju i ruchu.
Oczywiście istnieją sytuacje, kiedy mama, z powodu komplikacji związanych z ciążą, musi się oszczędzać i ograniczyć ruch do minimum. Warto wówczas, jeśli to tylko możliwe, dostarczać maluchowi wrażeń przedsionkowych w inny sposób, np. kołysząc się w fotelu bujanym, bujając w hamaku lub huśtawce ogrodowej. Brak ruchu w ciąży to zbyt mała ilość bodźców przedsionkowych, co może skutkować nadmierną potrzebą ruchu u dziecka w późniejszym okresie.
Czucie – najsilniej mówi do mnie…
Równie wcześnie, co zmysł dotyku i równowagi, kształtuje się zmysł czucia głębokiego, czyli priopriocepcja. V. Maas pisze, iż „odruchy proprioceptywne wykształcają się wraz z pierwszymi reakcjami na dotyk i służą nieświadomej, automatycznej regulacji napięcia mięśniowego w kończynach. Mózg rozwija tę funkcję zanim jeszcze płód zyska świadomość swoich ruchów.” Dziecko stymuluje receptory czucia głębokiego poprzez ruch, kopanie, rozpychanie się w brzuchu mamy. Najmocniej zmysł czucia głębokiego stymulowany jest w trakcie porodu podczas przechodzenia przez kanał rodny. Dlatego z punktu widzenia rozwoju sensomotorycznego, poród siłami natury będzie najkorzystniejszy dla dziecka – już nigdy później nie otrzyma ono tak mocnego dociśnięcia, jak właśnie podczas narodzin. Natura wie co robi – ten pierwszy ucisk to mocna dawka na całe życie. Dzieci urodzone przez cesarskie cięcie częściej mają zaburzenia propriocepcji – słabiej odbierają bodźce pochodzące z mięśni, ścięgien i stawów.
Mów do mnie jeszcze…
Kolejny zmysł to słuch, który rozwija się bezpośrednio z układu równowagi. W pierwszym trymestrze płód nie odbiera dźwięków uszami, ale …całym ciałem! – gdyż płyn owodniowy przewodzi fale dźwiękowe, które są przechwytywane przez receptory na skórze dziecka. Aparat słuchowy rozwija się pod koniec pierwszego trymestru ciąży, a od około piątego miesiąca ciąży dziecko zaczyna słyszeć. Maluch odbiera przede wszystkim dźwięki z wnętrza ciała mamy, a więc odgłos bicia serca, pracy jelit, czy przepływającej krwi. W macicy jest całkiem głośno – zbadano, że poziom hałasu może sięgać nawet 90 decybeli – hałas jest na szczęście stłumiony przez to, że uszy dziecka zanurzone są w płynie owodniowym. Poza odgłosami z brzucha, dziecko słyszy również dźwięki z zewnątrz. Najlepiej i najwyraźniej dziecko słyszy głos swojej mamy – dociera on do niego zarówno jako dźwięki z zewnątrz, jak i wewnątrz ciała. Dlatego tak ważne jest, aby przyszła mama mówiła do swojego dziecka, śpiewała i czytała na głos. Do malucha docierają też głosy innych członków rodziny, odgłosy życia codziennego, natury czy muzyka. Dzieci preferują dźwięki niskie, łagodne i spokojne. Badania pokazują, że w reakcji na głośne dźwięki, zwłaszcza nagłe następuje przyspieszenia akcji serca u płodu. Często mama w momencie hałasu czuje nerwowe ruchy swojego dziecka, co może wskazywać, że słyszane odgłosy są dla dziecka nieprzyjemne. Co ciekawe, według serwisu naukowego New Scientist do głośnych dźwięków, które nie są miłe dla uszu dziecka należy np. odgłos, który powstaje podczas badania USG.
Nadmierny hałas potrafi uszkadzać komórki włoskowate w przewodzie ślimakowym, czego skutkiem może być częściowa lub trwała utrata słuchu. Dlatego nie wskazane jest, aby kobieta ciężarna przebywała w bardzo głośnych miejscach, np. na koncercie rockowym. Mama może natomiast słuchać muzyki – zwłaszcza klasyczna, pozytywnie wpływa na rozwój mózgu dziecka. Są badania potwierdzające tezę, iż dzieci nie przepadają za Beethovenem i Brahmsem, lubią natomiast utwory Vivaldiego, Bacha, Mozarta, Schumanna, a także śpiewy gregoriańskie. Zupełnie inne mogą być jednak odczucia mamy – nie ma sensu zmuszać się do słuchania klasyków, jeśli nie sprawia nam przyjemności. Zawsze warto kierować się tym, co sprawia nam przyjemność – dziecko to wyczuje. Warto Jeśli będziemy włączać maluszkowi codziennie tę samą muzykę, maluch na pewno ją zapamięta i po narodzinach znajome dźwięki będą go uspokajać.
Należy również pamiętać o tym, żeby w sztuczny i nadmierny sposób nie stymulować słuchu malucha! – czyli np. poprzez modne ostatnio przystawianie słuchawek do brzucha. Psychobiolog rozwojowy William Fifer ostrzega kobiety ciężarne przed włączaniem muzyki w bezpośredniej bliskości płodu, gdyż może to zakłócać sen dziecka. Powinno ono odbierać dźwięki w sposób naturalny.
Widzę Cię
Oczy dziecka zaczynają się rozwijać stosunkowo wcześnie, bo już w 7 tygodniu ciąży, jednak dopiero od ok. 16 tygodnia dziecko zaczyna reagować na światło słoneczne – odczuwa, kiedy np. mama przebywa na słońcu. W macicy jest dość ciemno, jednak przez jej ściany przenika do dziecka pewna ilość światła. Przez długi czas maluszek ma zamknięte powieki, dopiero około 27 tygodnia ciąży oczy dziecka otwierają się i zaczyna ono widzieć światło, przenikające przez powłoki brzuszne mamy. W reakcji na jasne światło (bezpośrednie oświetlenie brzucha), tak samo, jak w przypadku nagłego dźwięku, dziecko zwykle odwraca głowę. Wzrok jest najmniej dojrzałym zmysłem po przyjściu na świat. Na początku niemowlę widzi bardzo niewyraźnie i na odległość jedynie 20-30 centymetrów. Potrzeba kilku miesięcy, aby wzrok malucha w pełni się rozwinął.
Zapach mamy
Dziecko rodzi się również ze zdolnością do odróżniania zapachów. Rozwój węchu rozpoczyna się już w 9 tygodniu ciąży, kiedy tworzą się komórki nabłonka węchowego. Około 11 tygodnia zapach wód płodowych pobudza pierwsze receptory węchu. Dynamiczny rozwój tego zmysłu następuje jednak dopiero około 30 tygodnia ciąży, gdyż wcześniej jama nosowa pozostaje zaczopowana. Płód ćwiczy ten zmysł poprzez odbiór wrażeń pochodzących ze związków chemicznych, znajdujących się w płynie owodniowym, zarówno przez jamę ustną, jak i nosową. Dzięki temu po porodzie za pomocą węchu rozpoznaje swoją mamę.
To mi w smak!
Ostatni ze zmysłów to smak. Pierwsze kubki smakowe zaczynają dojrzewać pod koniec pierwszego trymestru, w trzecim miesiącu różnicują już podstawowe smaki. W 14 tygodniu ciąży dziecko zaczyna połykać wody płodowe w ilości około jednego litra dziennie i od tego czasu jest wrażliwe na ich smak. Dziecko ćwiczy zmysł smaku połykając płyn owodniowy, który ma smak diety preferowanej przez jego mamę. Badania na ssakach pokazują, że już przed urodzeniem możliwe jest nabywanie przyzwyczajeń żywieniowych, które wyznaczają preferencje smakowe po urodzeniu. Dzieci oczywiście chętniej połykają wody płodowe, kiedy mama zje coś słodkiego. Po porodzie dzieci są wręcz uwarunkowane na słodki smak mleka. To kolejny argument za zdrową i zróżnicowaną dietą w ciąży!
Podsumowując, nie bez znaczenia jest sposób w jaki mama funkcjonuje w ciąży – ile ma ruchu, jakimi dźwiękami się otacza, co je etc. Wszystko to wpływa na rozwój dziecka, gdyż jego zmysły bardzo wcześnie zaczynają odbierać bodźce zewnętrzne. Najważniejsze jednak jest samopoczucie mamy, również to psychiczne, gdyż spokojna mama to spokojne dziecko. Otaczajmy się więc, zwłaszcza w ciąży, życzliwymi ludźmi, dobrą muzyką, pysznym i zdrowym jedzeniem oraz przyjemnymi zapachami. Zapomnijmy o pędzie i pośpiechu. Unikajmy głośnych miejsc i nieprzyjemnych bodźców. Po prostu dbajmy o siebie, bo w ten sposób najlepiej wspieramy rozwój maluszka.
Bibliografia:
- Charezinska A. ; Szulc J. Sensoryczne Niemowlę, Warszawa 2019
- Eliot L.; Co tam się dzieje? Media Rodzina, Poznań 2003
- Goddard S.; Harmonijny rozwój dziecka. Świat Książki, Warszawa 2006
- V. Mass. Uczenie się przez zmysły, Gdańsk 2016
- https://asto.home.pl/poczytaj/rola-ukladu-przedsionkowego-w-rozwoju-dziecka/?fbclid=IwAR2hPChf4xyRGR3uzScH17m9F3ycN3YgeDKYZYWu6xwJmyM1YrTr5vPfPlI
[…] Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o Sensoryce Prenatalnej odsyłam was TUTAJ. Myślę, że poród siłami natury również oddziałowuje na zmysły, skurcze […]